Domy zakonne
ZAKON SS. KANONICZEK DUCHA ŚWIĘTEGO de SAXIA
BŁ. OJCIEC Gwidon z Montpellier urodził się około 1160 r. we Francji.
Pochodził z bogatej rodziny książęcej Guillemów, do której od dwóch wieków należało miasto Montpellier. Zmarł w Rzymie w roku 1208. Był najmłodszym spośród czterech synów Guillema VII, księcia Montpellier i Matyldy, hrabiny z Burgundii. Jego ojciec był fundatorem szpitala w rodzinnym mieście. Razem z ojcem Gwidon odwiedzał chorych w szpitalu, był bardzo wrażliwy na cierpienie i ubóstwo bliźnich. W 1175 r. otrzymany majątek przeznaczył na wybudowanie szpitala na przedmieściu rodzinnego Montpellier. Gromadził w nim chorych, ubogich, porzucone dzieci i sam osobiście im posługiwał. Przeniknięty słowami Pisma Świętego z Mt 25, 35-36,40: „Byłem głodny, a daliście Mi jeść …”, odkrył w każdym chorym i ubogim cierpiącego Chrystusa. Wiele mężczyzn i kobiet przykładem o. Gwidona podjęło służbę miłości miłosiernej. Bullą z dnia 22 kwietnia 1198 r. papież Innocenty III zatwierdził Zakon Ducha Świętego. Założyciel powierzył swe dzieło opiece Ducha Świętego – Pocieszyciela i Ojca ubogich. Jako godło Zakonu przyjął podwójny krzyż o dwunastu rozgałęzieniach, który symbolizował Trójcę Świętą, a rozgałęzienia oznaczały dwanaście owoców Ducha Świętego. Nad krzyżem umieścił gołębicę jako symbol Trzeciej Osoby Trójcy Świętej. Papież pragnąc, by ewangeliczne miłosierdzie promieniowało z Rzymu na cały ówczesny świat chrześcijański, wybudował nad Tybrem w dzielnicy Saxia szpital pod wezwaniem Ducha Świętego i w 1204 r. powierzył go opiece Gwidona i jego Zakonu.
Bracia i siostry z Zakonu Ducha Świętego prowadzili dzieła miłosierdzia w wielu krajach Europy. W 1220 r. biskup krakowski Iwo Odrowąż sprowadził Duchaków z Wiednia do Polski. Pod Krakowem, na Prądniku założyli pierwszy szpital. W roku 1244 biskup Jan Prandota przeniósł Zakon do miasta oddając mu parafialny kościół św. Krzyża oraz zabudowania szpitalne. Wkrótce Zakon podejmuje posługę w innych miastach Polski: w Biskupicach, Kaliszu, Sandomierzu, Sławkowie, Stawiszynie (koło Kalisza), Wisznicach (koło Włodawy ). W okresie kasat zakonów siostry zostają przeniesione do klasztoru przy ul. Szpitalnej, natomiast gałąź męska Zakonu ulega całkowitej kasacie. Żeńska gałąź Zakonu, Siostry Kanoniczki Ducha Świętego, prowadzą dzieła miłosierdzia w Polsce, we Włoszech, na Ukrainie i na misjach w Burundi. Siostry prowadzą przedszkola, dom samotnej matki, dom obrony życia, pogotowie opiekuńcze, dom opieki, Placówkę Opiekuńczo Wychowawczą (Dom bł. Ojca Gwidona z Montpellier), pracują w szpitalach, katechizują dzieci i młodzież oraz troszczą się o ubogich, samotnych i cierpiących odwiedzając ich w domach prywatnych.
W 2003 roku Metropolita gdański Ks. Abp Tadeusz Gocłowski erygował przy Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Gdańsku Matemblewie kleryckie stowarzyszenie wiernych – Towarzystwo Ducha Świętego, które jest zalążkiem męskiej gałęzi Zakonu.
www.kanoniczki.pl
BLOG DUCHACKI „VENI”
www.veni.blog.onet.pl
Zgromadzenie Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim
Należymy do Zgromadzenia Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim. Nasze Zgromadzenie zostało założone przez Św. Brata Alberta, a za współzałożycielkę uważna jest bł. Siostra Bernardyna Maria Jabłońska, jedna z sióstr nowopowstałego Zgromadzenia.
Historia naszego Zgromadzania rozpoczęła się 15.01.1891 r. kiedy odbyły się obłóczyny pierwszych 7 sióstr w kaplicy biskupów krakowskich w obecności Brata Alberta i kardynała Albina Dunajewskiego.
W początkach Zgromadzenia Brat Albert sam nim kierował, aż do momentu kiedy znalazł kobietę w której odkrył wielkie serce, Marię Jabłońską, to ona jako dziewczyna po spotkaniu z nim i rozmowie wstąpiła w 1896r. do młodego Zgromadzenia. Pod kierunkiem i duchową opieką Brata Alberta, przejęła głębokie pragnienie odtworzenia Bożego piękna w każdym człowieku, szczególnie tym najbardziej nędznym i opuszczonym. Widząc w niej wielką miłość do Boga i człowieka, Brat Albert powierzył 24 letniej siostrze Bernardynie Zgromadzenie i mianował ją pierwszą przełożoną generalną zwaną siostrą starszą, która stała na czele wspólnoty przez ok. 40 lat aż do swojej śmierci. Siostra Bernardyna głęboko wniknęła w duchowość i chryzmat Brata Alberta, za jego życia była pod jego ciągłą duchową opieką, po jego śmierci strzegła charyzmatu i organizowała prawne ramy Zgromadzenia, napisała Konstytucje wymagane do zatwierdzenia Zgromadzenia, gdyż Brat Albert nie zostawiła żadnych reguł, poza regułą Św. Franciszka wg. której pragnął żyć.
Nasz Założyciel św. Brat Albert urodził się 20.08.1845 r. w Igołomi koło Krakowa, na chrzcie otrzymał imię Adam, miał dwóch młodszych braci Stanisława i Mariana i siostrę Jadwigę, jego dzieciństwo nie było łatwe, gdyż wcześnie zmarł mu ojciec a potem matka, jego wychowaniem zajęła się najbliższa rodzina. W latach 1862-1863 podjął studia w instytucie Rolniczo- leśnym w Puławach, w tym czasie wraz z innymi studentami przyłączył się do powstania styczniowego. W czasie jednej z walk pod Mełchowem został zraniony odłamkiem pocisku wskutek czego stracił lewą nogę i trafił do niewoli, cudem został uratowany przed zsyłka na Sybir. Potem odkrywając w sobie talent malarski zaczął studiować na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie jednak na skutek zamknięcia szkoły przez władze carskie kontynuował studia w Monachium, gdzie spotykał się z wybitnymi polskimi malarzami Józefem Chełmońskim, Jerzym Kossakiem, Maksymilianem Gierymskim i innymi. Po zakończeniu studiów wrócił do Warszawy gdzie angażował się w życie kulturalne stolicy, spotykał się z ówczesnymi wielkimi postaciami takimi jak Heleną Modrzejewską – aktorką, Henrykiem Sienkiewiczem – pisarzem. Malował też obrazy, poświęcał się sztuce, zaczął malować swój słynny obraz Ecce Homo, skłaniał się coraz bardziej ku Bogu i wartościom duchowym, jego duszy nie wystarczała sama sztuka, ku zdziwieniu swoich przyjaciół, podjął życie zakonne, wstępując do zakonu Jezuitów, zrezygnował z talentu by oddać się Bogu. W nowicjacie początkowo czuł się bardzo szczęśliwy, jednak po pewnym czasie rozpoczęło się wewnętrzne zmaganie, walka która tak obciążyła jego psychikę, że zmuszony był opuścić zakon. Został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym w którym przebywał 9 miesięcy, stamtąd zabrał go jego brat Stanisław do swego domu na wieś, tam Adam w wewnętrznie ciężkim stanie trwał około roku, był jakby wyłączony z życia, dopiero usłyszana rozmowa o Miłosierdziu Bożym którą prowadzili jego krewni z jednym z kapłanów i odbyta spowiedź przywróciły mu pokój i radość serca, i rozjaśniły ciemności jego ducha, znów zapaliła się w nim chęć do życia i twórczości malarskiej. W tym czasie zetknął się z postacią św. Franciszka z Asyżu, który porzucił wszystko dla Boga, odtąd będzie to jego duchowy przewodnik, przeczytał regułę trzeciego zakonu św. Franciszka i zapalił się do idei tercjarstwa, zaczął prowadzić pracę apostolską i szerzył tercjarstwo wśród ludności wiejskiej, konserwował ubogie kościoły, przydrożne kaplice, figury i ołtarzowe obrazy. Powrócił do Krakowa, dalej pogłębiał poznawanie Św. Franciszka, papież Leon XIII wydał franciszkańską encyklikę w której tercjarstwu przyznawał walory społeczne. Dostał też do rąk Przewodnik do Reguły Trzeciego Zakonu autorstwa kapucyna O. Hilarego., przetłumaczył to dziełko z języka francuskiego i przystosował je do potrzeb polskiego społeczeństwa. Serdeczne węzły przyjaźni złączyły go także w tym czasie z O. Rafałem Kalinowskim – Karmelitą Bosym. Z rozmów z ojcem Kalinowskim wyniósł Adam Chmielowski kult dla św. Jana od Krzyża, którego pisma będą do końca rozjaśniać drogę jego własnych przeżyć mistycznych, a Przestrogi duchowe tegoż świętego staną się w przyszłości podstawą życia wewnętrznego obydwu zgromadzeń albertyńskich. Nim osiadł na dobre w ogrzewalni bywał w eremie Ojców Kamedułów na Srebrnej Górze, gdzie czuł się jak u siebie. Jednocześnie malował i świadczył miłosierdzie, przedzielił swój pokój na dwie części, jedną stanowiła pracownia malarska, druga była przytułkiem dla bezdomnych. Kontynuował malowanie obrazu Ecce Homo, przestawiającego Jezusa ubiczowanego, znieważonego w cierniowej koronie, w płaszczu purpurowym w scenie kiedy Piłat ukazuje Jezusa i ogłasza OTO CZŁOWIEK. Kontemplacja zniekształconego oblicza Jezusa rodziła w Adamie Chmielowskim pragnienie przywrócenia prawdziwego oblicza Bożego w każdym człowieku szczególnie tym opuszczonym, zaniedbanym duchowo i materialnie, rodził się w nim ogromny szacunek do drugiego człowieka który nosi w sobie obraz i podobieństwo Boże. Dlatego wyczulonym okiem dobrego chrześcijanina i artysty potrafił dostrzec w Krakowie nie tylko wspaniałe świątynie, świetnie urządzone mieszkania ale i suteryny, poddasza, komórki gdzie szukali schronienia przed zimnem bezdomni. Wzrastało w nim pragnienie by stać się ubogim jak oni aby tym bardziej im pomóc. W sierpniu 1887 roku przywdział habit regularnego tercjarza, a rok później, 25 sierpnia 1888r., złożył ślub czystości na ręce Ks. Kard. Dunajewskiego odtąd przybrał imię Brat Albert (jest to data założenia Zgromadzenia braci albertynów). Szary Brat, ubrany w workowaty habit, przepasany powrozem z różańcem u boku, wsparty na prostej lasce stał się znany szczególnie wśród krakowskich ubogich. Włączył się aktywnie w działalność konferencji Św. Wincentego a Paulo, by czynnie pomagać najbiedniejszym, jednak pewnego dnia przebywając w krakowskiej ogrzewali zrozumiał że aby im pomóc trzeba wśród nich zamieszkać, mawiał: ”żeby podeprzeć kulawy stół nie można z góry go obciążać, trzeba pochylić się i z dołu podeprzeć. To samo z nędzą ludzką, wyjaśniał przyczynę swego postępowania. Chcąc ratować nędzarzy, nie należy obarczać ich napomnieniami, ani prawić morałów, będąc sytym i dobrze ubranym, trzeba stać się nędzniejszym od najnędzniejszego aby go podźwignąć”. Brat Albert udał się do krakowskiego biskupa o aprobatę i błogosławieństwo dla swego działa przemiany krakowskich ogrzewalni w przytuliska: „Jak w domu rodzinnym dziecko jest przytulone przez ojca i matkę, tak w tych nowo zorganizowanych miejscach każdy człowiek bez względu na narodowość, religię, przekonania polityczne i społeczne powinien być głęboko przekonany, że tutaj nikt go nie potępi, nie wydrwi, nie wyszydzi ale zostanie przytulony dobrocią ludzkiego serca, ogrzany i nakarmiony”. Nie zamierzał zakładać żadnych zgromadzeń, jednak wieści o jego poczynaniach zainteresowały szlachetnych ludzi z Podhala i Podlasia, którzy zgłosili się do Brata Alberta z chęcią współpracy- to byli pierwsi bracia posługujący ubogim III zakonu św. Franciszka. Następnie w 1891r. Brat Albert odpowiadając na prośby i błagania ubogich kobiet by zajął się nimi, po długich modlitwach do Boga, przy pomocy pierwszych ofiarnych współpracowniczek tworzy Zgromadzenie Sióstr posługujących ubogim III zakonu Św. Franciszka. Zwanych później albertynami i albertynkami. Zgromadzenia oparł na regule św. Franciszka. To do tego Zgromadzania zgłosiła się Maria Jabłońska późniejsza s. Bernardyna, gorliwa uczennica i kontynuatorka dzieła Brata Alberta.
Brat Albert zakładał przytuliska szczególnie w dużych miastach gdzie wiele było biednych dzielnic, zakładał również domy dla bezdomnych dzieci, młodzieży, zakłady dla starszych i nieuleczalnie chorych, otaczał opieką szpitale wojskowe i epidemiczne w czasie pierwszej wojny światowej. Równocześnie dla Braci i Sióstr zakładał pustelnie by tam w kontemplacji Boga szukali i odnajdywali sens i cel służby. Obecnie istnieją pustelnie w Zakopanem na Kalatówkach dla Braci i Sióstr założone przez Brata Alberta, i na Pizunach w miejscu urodzenia s. Bernardyny koło Lubaczowa.
Po 28 latach bezgranicznie oddanej służby Bogu i ubogim braciom i siostrom, Brat Albert zmarł 25. XII. 1916 roku. Został beatyfikowany 22.06.1983 r. w Krakowie i kanonizowany 12.11. 1989r, w Rzymie.
Siostra Bernardyna za przykładem swego duchowego ojca wiodła życie całkowicie oddane Bogu i ubogim, zmarła 23.09.1940 r. , została beatyfikowana 06.06.1997 r. w Zakopanem.
Obecnie Zgromadzenie liczy ok. 500 sióstr, prowadzi działalność w 78 placówkach, 60 w Polsce i 18 za granicą, w Anglii, Argentynie, Boliwii, Rosji, na Słowacji, w Stanach Zjednoczonych, na Ukrainie, i we Włoszech.
Siostry starając się realizować charyzmat Brata Alberta pracują w przytuliskach, schroniskach dla bezdomnych, w Domach Pomocy Społecznej dla dorosłych i dzieci, Zakładach Opiekuńczo – Leczniczych, w Domach Samotnej Matki, prowadzą kuchnie dla głodnych, wydają posiłki i odzież przy furach zakonnych, na Syberii i w Boliwii pomagają dzieciom ulicy, cierpiącym z powodu bezdomności i nałogu alkoholowego rodziców, w Boliwii prowadzą klinikę pomagając tamtejszej ludności, Siostry podejmują również pracę przy parafiach, katechizują, pracują jako organistki, zakrystianki, prowadzą działalność charytatywną w środowisku, w ośrodkach zdrowia, pracują w hospicjach stacjonarnych i domowych dla terminalnie chorych, w Ośrodkach Interwencji Kryzysowej dla matek i ich dzieci ofiar przemocy w rodzinie, w Domach małego dziecka, prowadzą świetlice i ochronki dla dzieci, służą również chorym księży oraz współpracują z diecezjalnymi stacjami Caritas.
Obecnie Zgromadzenie Sióstr Albertynek dzieli się w Polsce na trzy prowincje: Krakowską, Warszawską i Poznańską, formacja podstawowa jest wspólna dla wszystkich prowincji, postulat znajduje się w Domu Generalnym w Krakowie, nowicjat w Mnikowie pod Krakowem, juniorat w Domu Generalnym i na placówkach Zgromadzenia, natomiast za granicą mamy Wiceprowincję Ameryki Południowej, podstawowa formacja sióstr z tej prowincji odbywa się w Boliwii
Dom Generalny Zgromadzenia mieści się Krakowie na Prądniku Czerwonym, gdzie znajduje się też Sanktuarium Ecce Homo Świętego Brata Alberta w którym nad ołtarzem jest umieszczony obraz Ecce Homo natomiast pod ołtarzem znajduje się trumienka z relikwiami Ojca Ubogich Brata Alberta a z boku ołtarza umieszczone są relikwie bł. S. Bernardyny. Pod kościołem znajduje się wystawa przedstawiająca historię życia Brata Alberta, działalność Zgromadzenia w jego początkach oraz informacje dotyczące obecnej działalności w kraju i za granicą. Na terenie Domu Generalnego znajduje się też pokój w którym mieszkała bł. S, Bernardyna i liczne pamiątki obrazujące jej życie.
Przy Zgromadzeniu działa również Koło Pomocników Dzieła św. Brata Alberta dla osób świeckich, Towarzystwo Pomocy dla bezdomnych im. św. Brata Alberta, oraz Pomoc Dzieciom Syberii i Boliwii.
www.albertynki.pl
www.dpsslupia.albertynki.pl